Masowe zwolnienia w Departamencie Edukacji USA, czyli “ostatnia misja”
Departament Edukacji USA poinformował o planie zwolnienia prawie połowy swoich pracowników. Jak przekazano w komunikacie prasowym, decyzja ta jest częścią “ostatniej misji” instytucji. W ten sposób nawiązano do obietnicy prezydenta Donalda Trumpa o całkowitej likwidacji departamentu.
Agencje rządowe USA starają się w ten sposób spełnić żądanie prezydenta, aby do czwartku przedstawić plany kolejnej rundy masowych zwolnień.
The Department of Education cut more than 1,300 jobs on Tuesday, as the Trump administration proceeds with its plans to dismantle the agency, which oversees financial assistance to low-income schools, support for students with disabilities and civil rights oversight.
— CBS Mornings (@CBSMornings) March 12, 2025
President… pic.twitter.com/cV0IEvLJRc
Ilu pracowników obejmą masowe zwolnienia?
Przeprowadzane redukcje mają zmniejszyć liczbę pracowników jednostki do 2 183 osób, podczas gdy stan zatrudnienia w styczniu, gdy Trump objął urząd, wynosił 4 133 osoby. Cięcia dotyczyć będą wszystkich działów departamentu. Pracownicy dotknięci zwolnieniami otrzymają pełne wynagrodzenie i świadczenia do 9 czerwca. Mogą również liczyć na odprawę lub świadczenia emerytalne w zależności od stażu pracy.
“Dzisiejsza redukcja etatów odzwierciedla zaangażowanie Departamentu Edukacji w efektywność, odpowiedzialność oraz zapewnienie, że zasoby są kierowane tam, gdzie są najbardziej potrzebne – do uczniów, rodziców i nauczycieli” – poinformowała sekretarz edukacji Linda McMahon.
W oświadczeniu padło także zapewnienie, że Departament Edukacji nadal będzie realizował wszelkie ustawowe programy wchodzące w zakres jego kompetencji.
Warto podkreślić, że departament nie zarządza szkołami w USA ani nie tworzy programów nauczania. Te zadania leżą po stronie poszczególnych stanów i dystryktów. Instytucja nadzoruje pożyczki studenckie, zajmuje się egzekucją przepisów dotyczących praw obywatelskich w szkołach, a także zapewnia wsparcie finansowe z poziomu federalnego dla wymagających tego dystryktów.
Czy Departament Edukacji zostanie zlikwidowany?
To nie pierwszy raz, kiedy podejmowany jest temat likwidacji tej instytucji. Wśród członków partii republikańskiej takie głosy pojawiają się od lat. Sam Trump wielokrotnie wzywał do zamknięcia departamentu, nazywając go “wielkim oszustwem”. Propozycję tę składał jeszcze w czasie swojej pierwszej kadencji, jednak Kongres nie podjął w tej sprawie działań.
Amerykańska Federacja Nauczycieli, która jest kluczowym związkiem zawodowym nauczycieli w USA, stanowczo potępiła decyzję administracji Trumpa. Przewodnicząca organizacji – Randi Weingarten – zaapelowała do Kongresu i sądów o interwencję.
Przypomnijmy, że aby zlikwidować departament, potrzebna jest zgoda Kongresu.
This appalling move will hurt kids & teachers everywhere—in red & blue states, in urban & rural communities, in kindergarten classrooms & on college campuses. https://t.co/Gws2jBo5w1
— Richard Blumenthal (@SenBlumenthal) March 12, 2025
Reforma administracji pod wodzą Elona Muska
To kolejny z wielu kroków w zakresie reformy administracji, której zasadniczym celem jest zwiększenie efektywności w rządzie. Na czele Departamentu Efektywności Rządu (DOGE) stoi Elon Musk. Jednostka do tej pory zredukowała zatrudnienie o ponad 100 000 osób w rządzie federalnym, w którym pracuje 2,3 miliona cywilów.
Ponadto DOGE wstrzymał większość inicjatyw związanych z pomocą zagraniczną, a także anulował wiele programów i kontraktów – w tle toczą się liczne procesy, które podają pod wątpliwość legalność tych działań.
